JeRzU

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi JeRzU
z miasta Łódź.

Przejechałem
24626.08 km
w tym
4652.90km w terenie.

Jeżdżę ze średnią
21.31 km/h.

Więcej o mnie.

pogoda
Pogoda w Łodzi

2015

2014

2013

2012

2011

Moje rowery

unibike flite 2011 24942 km

maratończyk

Szosa 560 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

2015, Kwiecień1 - 0

2015, Marzec5 - 0

2014, Październik4 - 0

2014, Wrzesień9 - 0

2014, Sierpień16 - 1

2014, Lipiec17 - 2

2014, Czerwiec20 - 2

2014, Maj19 - 4

2014, Kwiecień20 - 4

2014, Marzec13 - 4

2014, Luty8 - 1

2014, Styczeń3 - 4

2013, Grudzień5 - 0

2013, Listopad2 - 0

2013, Październik10 - 3

2013, Wrzesień15 - 0

2013, Sierpień17 - 0

2013, Lipiec24 - 0

2013, Czerwiec20 - 0

2013, Maj21 - 0

2013, Kwiecień12 - 0

2013, Marzec2 - 0

2013, Styczeń1 - 0

2012, Grudzień4 - 0

2012, Listopad3 - 0

2012, Październik10 - 1

2012, Wrzesień16 - 0

2012, Sierpień15 - 0

2012, Lipiec17 - 0

2012, Czerwiec15 - 0

2012, Maj17 - 0

2012, Kwiecień18 - 3

2012, Marzec10 - 0

2011, Listopad3 - 1

2011, Październik12 - 0

2011, Wrzesień16 - 3

2011, Sierpień18 - 2

2011, Lipiec17 - 0

2011, Czerwiec5 - 0

Dane wyjazdu:

36.46 km 0.00 km teren

01:26 h 25.44 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:unibike flite 2011

Dzwon :(

Niedziela, 15 czerwca 2014 · dodano: 16.06.2014 | Komentarze 0

Zacznę chyba jeździć rowerem z gaz rurą albo jakimś innym prętem i będę napierdalał kierowców po lusterkach i po łbach. Jakiś frajer jechał zielonym fiatem i nas zajechał z lewej, mimo tego że mieliśmy pierwszeństwo na światłach. No niestety nie zdążyłem już złapać nawet klamek hamulcowych i wpadłem na Wiktora. Fuks był żeśmy się w dwójkę nie wysypali na środku skrzyżowania. On się jakoś wyratował a ja niestety wysypałem się koncertowo, przy bagatela ponad 30 na liczniku. Szlif był konkretny dupą po asfalcie, ale na szczęście mnie się nic nie stało. Tylko delikatnie kolano przytarte, i lekko lewy pośladek obity. A koleś mówiąc kolokwialnie SPIERDOLIŁ. Jak się podnosiłem jeszcze jakiś dziadzia w samochodzie z mną zaczął trąbić na mnie. No ręce mi opadły do kostek. Znieczulica totalna. Nawet jedna osoba nie zapytała się czy coś mi się nie stało, czy czegoś nie potrzeba. Jak by mnie przejechał to pewnie też by nikt na ten fakt nie zwrócił uwagi. I weź tu człowieku nie wyjedź na miasto rowerem bez jakiegoś arsenału. No nie da się w naszym pięknym mieście. Chłopaki z lekka się przerazili jak mnie zobaczyli leżącego, ale spoko nie od wczoraj się jeździ rowerem. Człowiek w ułamku sekundy robi wszystko co by się tylko wyratować, ale niestety mnie się nie udało :( W sprzęcie też większych strat nie poniosłem. Korek od kiery lekko przytarty, ślad na widelcu od opony i tylny zacisk delikatnie przytarty. I taka przestroga na przyszłość. Jak widzisz debila, bezmózga w samochodzie spierdalaj od niego jak najdalej!!!!!!!

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.

Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!